Mourinho przed derbami: mój rekord przeciwko Arsenalowi nie ma znaczenia

Jose Mourinho
Obserwuj nas w
fot. Sport Pictures Na zdjęciu: Jose Mourinho

W niedzielę Tottenham czeka derbowe spotkanie z Arsenalem. Aktualny szkoleniowiec Spurs, Jose Mourinho, notował w przeszłości świetne wyniki w domowych pojedynkach z “Kanonierami”, ale podkreśla, że nie będzie mieć to znaczenia w nadchodzącym meczu.

Czytaj dalej…

“The Special One” dziesięciokrotnie gościł u siebie Arsenal jako szkoleniowiec Chelsea, Manchesteru United i Tottenhamu. W domowych starciach z “Kanonierami” Mourinho ma stuprocentową skuteczność, bo wygrał wszystkie dziesięć.

– To nie ma znaczenia dla niedzielnego spotkania. To historia i tylko tyle, nie przywiązuję do niej wielkiej wagi. Gdy w lipcu graliśmy na wyjeździe z Newcastle (3:1), przypominano, że jeszcze nigdy nie odniosłem zwycięstwa na St James’ Park i wtedy też nie miało to dla mnie większego znaczenia – zbagatelizował swoje osiągnięcie Jose Mourinho.

Portugalczyk nie chciał za to jednoznacznie komentować wypowiedzi swojego podopiecznego, Erica Diera, który nazwał Mikela Artetę “najbardziej ekscytującym młodym menedżerem w Europie”.

– Nie znam ich wszystkich, więc trudno mi ocenić. Czy jest dobrym trenerem? Utalentowanym? Już w pierwszych miesiącach wygrał w kilku ważnych turniejach. Nie możemy temu zaprzeczyć. Żeby trenować Arsenal trzeba być dobrym szkoleniowcem, a jeśli taki nie jesteś, to nie będziesz tam pracował. Więc tak, Mikel Arteta jest dobrym trenerem, ale chcę uszanować też innych, zwłaszcza tych, których nie znam dobrze, a prawdopodobnie są bardzo utalentowani – dyplomatycznie wybrnął “The Special One”.

Wypowiedział się także na temat kontuzjowanych zawodników Tottenhamu.

– Nie wierzę, by Eric Lamela zdążył wyzdrowieć do niedzieli. Harry Kane, Sergio Reguilon i Carlos Vinicius mają taką szansę – ocenił Portugalczyk.

Dla Spurs kluczowy będzie zwłaszcza powrót do zdrowia ich kapitana. Harry Kane w tym sezonie zanotował już 13 bramek i 11 asyst w 16 występach.

Komentarze