Do trzech meczów bez zwycięstwa została przedłużona seria Fortuny Düsseldorf w Bundeslidze. W niedzielne popołudnie w spotkaniu szóstej kolejki niemieckiej ekstraklasy ekipa Friedhelma Funkela uległa na swoim stadionie SC Freiburgowi 1:2. W szeregach gospodarzy do 76 minuty grał Dawid Kownacki.
Fortuna z mocnym postanowieniem przełamania się na swoim stadionie przystępowała do potyczki z teamem Christiana Streicha. Niemniej drużyna ze Schwarzwald-Stadion liczyła na swoje czwarte zwycięstwo w tej kampanii.
Stwierdzenie dobre złego początki najlepiej pasuje do rywalizacji drużyny reprezentanta Polski z ekipa z Freiburga. Co prawda w 42. minucie pierwsi gola strzelili gospodarze, gdy błąd defensywy rywali wykorzystał Rouwen Hennings. Radość z prowadzenie w szeregach Fortuny trwała jednak chwilę, bo jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Jonathan Schmid.
Tymczasem w drugiej połowie w 64. minucie goście mogli objąć prowadzenie, gdyby rzut karny wykorzystał Lucas Höler. Intencje 25-latka wyczuł jednak Zack Steffen, broniąc jego strzał. Freiburg dopiął jednak swego w 81. minucie, gdy kapitalnym trafienie po uderzeniu sprzed karnego popisał się Gian-Luca Waldschmidt.
Do końca meczu wynik już się nie zmienił, więc team “Kownasia” zaliczył swoją czwartą porażkę w kampanii. W następnej kolejce Fortuna zagra z FSV Mainz, a ekipa Streicha zmierzy się z Borussią Dortmund.
Fortuna Düsseldorf – SC Freiburg 1:2 (1:1)
1:0 Hennings 42′
1:1 Schmid 45′
1:2 Waldschmidt 81′
Komentarze