El. ME: Demolka w Moguncji. Osiem goli gospodarzy!

Timo Werner
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Timo Werner

Ostre strzelanie urządzili sobie dzisiaj piłkarze reprezentacji Niemiec, którzy nie mieli żadnej litości dla gości z Estonii i rozbili przyjezdnych aż 8:0 (5:0). Bramki dla Die Mannschaft zdobyli Marco Reus (dwie), Serge Gnabry (2), Leon Goretzka, Ilkay Gundogan, Timo Werner oraz Leroy Sane.

Czytaj dalej…

Dwóch korekt w składzie dokonał po zwycięstwie nad Białorusią opiekun Die Mannschaft, Marcus Sorg – zamiast Taha i Klostermanna, w składzie pojawili się Goretzka i Kehrer. Trzy zmiany zarządził za to trener Reim – po porażce z Irlandią Północną, miejsce w składzie stracili Sinyavskiy, Sappinen i Kait, a na murawie mogliśmy oglądać Tamma, Kamsa i Puriego.

Od początku spotkania sporą przewagę na murawie obiektu w Moguncji osiągnęli gospodarze, którzy w dziesiątej minucie gry zdołali otworzyć wynik – Gundogan zagrał na prawe skrzydło do Kehrera, który z pierwszej piłki odegrał w futbolówkę w środek pola karnego, a większych problemów z pokonaniem bramkarza nie miał kompletnie niekryty Reus.

W 17. minucie gospodarze prowadzili już 2:0 – tym razem Gundogan rzucił piłkę za linie obrony do Sane, ten zagrał ją wzdłuż linii piątego metra do Gnabry’ego, a piłkarz Bayernu Monachium z kilku metrów posłał ją do siatki. Trzy minuty później, Lepmets znów musiał wyciągać piłkę z siatki – po dośrodkowaniu Kimmicha, celny strzał głową oddał Goretzka.

Niemcy nie mieli jednak zamiaru na tym poprzestać i w 25. minucie na tablicy wyników było już 4:0 – Tamm przewrócił w polu karnym Goretzkę, a jedenastkę na gola pewnie zamienił Gundogan. Chwilę później w kolejnej, dogodnej sytuacji znalazł się Sane, ale strzał z ostrego kąta zdołał sparować Lepmets.

Nawałnica w kierunku estońskiej bramki zdawała się nie mieć końca – po groźnym uderzeniu Reusa, Lepmets sparował futbolówkę na poprzeczkę. Osiem minut przed przerwą, piłkarz Borussii Dortmund popisał się już większą precyzją – po kapitalnym uderzeniu z rzutu wolnego, Reus mógł cieszyć się z gola na 5:0.

W 59. minucie bliski skompletowania hat-tricka był Reus, ale bramkarz gości zdołał odbić futbolówkę po silnym uderzeniu z woleja. Trzy minuty później, gospodarze mogli cieszyć się z szóstego gola – wprowadzony po przerwie Halstenberg zagrał piłkę wzdłuż linii piątego metra, a swoje drugie trafienie zanotował Gnabry.

W kolejnych minutach, gospodarze szukali siódmego gola – w 70. minucie w dogodnej sytuacji w światło bramki nie trafił Werner, a cztery minuty później, Lepmets poradził sobie z próbą Leroy’a Sane. W 79. minucie starania Niemców przyniosły efekt – Draxler zagrał w pole karne do Wernera, który sprytną podcinką pokonał Lepmetsa. Wynik ustalony został dwie minuty przed końcem, kiedy to po dograniu Draxlera, na listę strzelców wpisał się Sane.

Kiedy następne mecze?

Po dzisiejszym zwycięstwie reprezentacja Niemiec wciąż zajmuje drugie miejsce za plecami Irlandii Północnej, która rozegrała jednak o jedno spotkanie więcej. Estonia zamyka stawkę z zerowym dorobkiem punktowym. W następnej kolejce, zaplanowanej na początek września, Niemcy zmierzą się z Holandią, natomiast Estonia podejmie Białoruś.

Niemcy – Estonia 8:0 (5:0)

1:0 Reus 10′
2:0 Gnabry 17′
3:0 Goretzka 20′
4:0 Gundogan (k.) 25′
5:0 Reus 37′
6:0 Gnabry 62′
7:0 Werner 79′
8:0 Sane 88′

żółte kartki:
Tamm

Niemcy: Neuer – Schulz (46′ Halstenberg), Sule, Ginter, Kehrer – Sane, Goretzka, Kimmich, Gundogan (53′ Draxler), Reus (66′ Werner) – Gnabry

Estonia: Lepmets – Pikk, Vihmann, Kams, Mets, Tamm – Puri, Dmitrijev (59′ Kait), Vassiljev (82′ Kreida), Teniste – Zenjov (71′ Ojamaa)

Sędzia: Ali Palabiyik (Turcja)

Komentarze